środa, 14 lipca 2010

identity


Wywiad zamieszczony poniżej miał trafić do drugiego numeru zina, którego zacząłem współtworzyć ponad dwa lata temu. Niestety z poprzedniego projektu zostały tylko wspomnienia a wywiad nieco okrojony trafił na tego bloga. Identity to hardcore z Wrocławia tworzony przez typów, których mogliście wcześniej zobaczyć w takich projektach jak Second Age, The Age, X's Always Win czy Last Item ! Zważywszy na fakt, że ma on już kilka ładnych miesięcy nie wszystkie informację o zespole są nadal aktualne, przede wszystkim wydaniem EPki miał zająć się Paweł z In Our Hands rec. jednak sytuacja wygląda tak, że cała sprawa stanęła w miejscu. Zdjęcia zakosiłem ze strony świetnego fotografa Wojtka (http://laszlopaprika.ownlog.com).


1. Jakie były okoliczności powstania IDENTITY ?


Szymek: Banalne dość. Wspólnie z Kubą zaczęliśmy po prostu nowy zespół. Mając jakieś tam doświadczenie z poprzednimi, tym razem wiedzieliśmy mniej więcej czego oczekujemy i co chcemy zrobić. Chcieliśmy mieć lokalny skład, z typami, którzy chcieli grać i mieli podobny do nas punkt widzenia na pewne sprawy. Byliśmy dość wyposzczeni, bo po The Age i X's Always Win przynajmniej ja czułem się zmęczony, wypalony. W międzyczasie urodził się mój syn, więc jakoś nie miałem ani specjalnie głowy, ani potrzeby grać. Trochę z sentymentu próbowaliśmy wciągnąć do składu ludzi z The Age, ale ewidentnie ten rozdział był zamknięty i w pewnym momencie odcięliśmy się od przeszłości i rozejrzeliśmy za nowymi osobami. Kamila znaliśmy jakiś czas, akurat nigdzie nie grał, a lubił Bad Brains heh, więc się spytaliśmy czy by nie pograł – z początku jako zastępstwo, ale szybko się okazało, że chłopak zostaje. Po chwili dołączył Pasztet, który rezydował tymczasowo w celach matrymonialnych we Wrocławiu.
Kuba: Historia jest dość prosta. Po definitywnym rozwiązaniu XAW, chcieliśmy dalej grać i stworzyć coś nowego !




2. Często spotykam się z porównaniem waszej muzyki do Cro-Mags czy Bad Brains, jesteście pod silnym wpływem tych zespołów ?


Kuba: Ja osobiście bardzo lubię Bad Brains, jest to jedna z moich ulubionych kapel ever. Jeszcze we wczesnej podstawówce zetknąłem się z tym zespołem i słucham go namiętnie do tej pory hehe. Nie sądzę jednak żeby BB był dla nas duża inspiracja, na pewno w jakimś tam stopniu jest, ale chyba nie ma kapeli, której udałoby się uzyskać taki luz i flow w muzyce jaki mają oni. Za to Cro-Mags na pewno ma na nas wpływ, od warstwy muzycznej i tekstowej, prawie wszyscy bardzo lubimy ten band i niestety chcąc nie chcąc z nich akurat zrzynamy ile wlezie hehe.


Szymek: To wyszło jakoś w trakcie. Najśmieszniejsze jest to, że ja w latach ’90 uważałem, że Cro Mags to syf, ni to metal, ni to chuj wie co. Po ponad 10 latach, gdy czułem, że hardcore muzycznie już wiele nowego mi nie zaoferuje, puściłem sobie z nudów Best Wishes i nie mogłem uwierzyć w genialność tej płyty. Potem przeczytałem jeszcze "Ewolucję" JJ’a i z lekkim opóźnieniem złapałem fazę na Magsów, którzy wyparli nieco YOT w moim panteonie. To zaczęło też wyłazić w muzie. Lubię myśleć jednak o Identity, jako o zespole, gdzie gramy muzykę, która nas bawi, że robimy to nieskrępowanie. Że gramy tak jak chcemy, a nie jak każą mody, co się zdarzało. Ludzie mówią, że te dwa kawałki z nowego materiału to Cro Mags. To gdzieś kiedyś się pojawiło, że my tak gramy i się utarło. Ale na nowej 7” są numery, które brzmią jak te z demo – tradycyjny hc, jakiś Mouthpiece etc. W tym, co gramy wyłazi to, co nas fascynowało przez te wszystkie lata, powiedziałbym nawet, że niekoniecznie z rzeczy stricte hc.


3. Do tej pory udało wam się zarejestrować kilka numerów, które pod szyldem GET BY rec. ukazały się jako Demo 2008 jak doszło do współpracy z tą młodą wytwórnią ? Potwierdzacie opinie, że Kubeł to solidny człowiek ?


Kuba: Ja nawet nie wiem jak to się dokładnie stało. Pomysł wyszedł chyba właśnie od Kubła. Szymek mnie kiedyś zapytał czy ok, że demo wyjdzie w GET BY rec., pomyślałem ze naprawdę fajnie, że ktoś za nas zrobi cala robotę związaną z tłoczeniem płyt i drukowaniem okładek, zgodziłem się bez problemu. Kubeł to naprawdę w porządku chłop. Korzystając z okazji pozdrawiamy kierownika !


Szymek: Kubeł lux typ. Odezwał się do nas kilka dni po tym jak wrzuciliśmy nasze pierwsze numery w net. Pasował nam kierunek, w którym chce się z rozwijać Get By, kapele, które wydał/chciał wydawać, więc nie było najmniejszej dyskusji. I halo dla tego gościa za rzeczy, które robi. Wiem niestety, że nasze demo było raczej stratną pozycją i zalega tego trochę po magazynie. Mam nadzieję, że nowy materiał pomoże też pozbyć się tamtego stuffu, bo osobiście uważam, że jeśli ktoś jara się nowymi numerami, to tamte kawałki też są ok.


4. Oprócz oficjalnego dema zdecydowaliście się aby 3 numery z sesji ukazały się na limitowanym krążku, dlaczego zdecydowaliście się ograniczyć liczbowo to wydanie ?




Kuba: Nie było chyba potrzeby wydawania demo z aż 8 kawałkami, stwierdziliśmy, że najpierw pójdzie 5 piosenek, które zrobiliśmy najwcześniej, a potem wydamy te trochę nowsze własnym sumptem. Zawsze to jakieś urozmaicenie, a nie wszystko na raz hehe


Szymek: Zrobiliśmy 30 szt. tego cd. Nie wiem, czy będziemy dobijać więcej. Nie róbmy też jaj – to nie winyl, tylko zwykła ordynarna cd-rka heh.


5. Szymek, powiedz w skrócie coś na temat tekstów jakie piszesz do tych numerów.


Szymek: To znów tak jak z muzyką. Czuję dużą przyjemność pisząc teksty na luzie. Mam wrażenie, że zarówno muzycznie, jak i tekstowo, Identity to najszczerszy zespół jaki współtworzyłem. Pewnie nie będzie specjalnie odkrywczym stwierdzenie, że pisanie słów do tych kawałków, to taki wentyl bezpieczeństwa. Ale też sposób by powiedzieć coś, co niezbyt wprost potrafi wyjść z ust. To są proste słowa, ale to jest też prosta muzyka i tym razem powiedziałem sobie, że nie będę przekombinowywał.


Kuba: Że się wtrącę, jest zdecydowanie za mało tekstów o dziewczynach !


6. Ostatnio wrzuciliście do sieci dwa numery z nadchodzącego materiału, czy skończyliście już prace nad wszystkimi kawałkami ? Kiedy będziemy mogli spodziewać się efektów waszej pracy w studio ?


Szymek: Gadaj Pan z Malikiem hehe. Nie, serio, to wlokło się to wszystko niemiłosiernie. Pasztet wrócił do Warszawy i chwilowo ciśnienie wszystkim spadło, więc materiał poleżał trochę. Po wakacyjnych koncertach Adam spytał nas co zamierzamy dalej robić i jakoś tak doszło do porozumienia w sprawie wypuszczenia tego materiału w The Essence. Był chyba moment zakłopotania, gdy Adam dostał od nas surową wersję nagrania z ciut innymi wokalami heh. Ja powiem szczerze, byłem z tego wszystkiego mniej zadowolony niż demo, więc zapał mi opadł nieco. Po wstępnym masteringu pogadaliśmy jednak znów i facet uznał, że muza jest warta jego bankructwa. W cały deal wciągnął jeszcze Wojtka, więc ta EP, o ile wszystko dobrze pójdzie, wyjdzie jako split release The Essence/City to City recs.


7. Najlepszy koncert jaki do tej pory zagraliście ?


Kuba: Dla mnie wszystkie zagrane koncerty były fajne. Na początku trzeba było rozegrać kawałki, z czasem było już łatwiej, był większy luz. Odrzuciliśmy parę starych numerów na koszt nowych żeby cały set był bardziej w jednym klimacie. Dobry był koncert w Bielsku Białej, mało ludzi ale naprawdę konkretne pogo i mordobicie hehe. Miło wspominamy też koncert w Gdyni, bo chyba po raz pierwszy był ruch pod scena !


Szymek: Bezsprzecznie Gdynia i Bane, ale to był chyba jeden z najlepszych koncertów hc w tym kraju w ogóle od wielu lat, więc niewiele imprez mogło dorównać. Oi! dla Paciora, że mogliśmy w tym uczestniczyć. Inny fajny to np. Bielsko – fajne miasto, mało ludzi, ale przyjemne typy i relaksujący wyjazd. W Bydzie nie było fajnie, bo miałem kłopoty gastryczne i w pewnym momencie odniosłem wrażenie, że się posrałem na scenie. Dopiero u Ciebie na chacie, w trakcie ablucji, okazało się to nieprawdą heh. Generalnie wszystkie gigi dobrze wspominamy, szczególnie te wyjazdowe, bo jesteśmy wesołymi ludźmi i lubimy spędzać czas na konwersacjach o tym i owym… szczególnie Pasztet z Kamilem lubią o polityce podyskutować.


8. Wracając do tematu limitowanych edycji, to przynajmniej dwóch z was pasjonuje się zbieraniem płyt winylowych, co jest w tym takiego urzekającego ?


Kuba: Ja mam kilka płyt. Trochę się teraz uspokoiłem, wcześniej miałem naprawdę fioła na tym punkcie. Niestety dolar poszedł w gore i na Ebay zaglądam od święta. Mało interesujące są kolorowe winyle nowych zespołów, które wychodzą w kilku pressach i są cały czas ogólnie dostępne, ale jaram się pierwszymi tłoczeniami płyt starych kapel. To jest zajebista sprawa posiadania krążka wydanego jeszcze w ‘80 latach! Kupując taka płytę, trzeba wcześniej pogrzebać, poczytać o tym, potem wyszukać i jeszcze wygrać aukcję. To nie takie wcale proste, ale radość po zakupie – bezcenne! Każdy jakieś hobby ma hehe


Szymek: Pasjonuje jak pasjonuje. Lubię winyl, bo jest szlachetny. Te płyty są z reguły fajnie wydane – np. RTTM LP. na CD nie ma takiego efektu. Ostatnio zarówno sytuacja finansowa pod strzechą jak i globalnie nie pozwala mi na poszerzania kolekcji w tempie, w jakim czyniłem to kiedyś. Na marginesie traktuję winyle jako dobrą lokatę kapitału – serio. Jak będzie walić żabami, chorobą czy coś...


9. Czy we Wrocławiu oprócz IDENTITY działają jakieś godne polecenia zespoły ?


Kuba: Na pewno znany i lubiany We Are Idols. Pozdrawiamy Wojtyłe i Creeping Corrupt. Wielkie Elo !


Szymek: O lujach z We Are Idols wszyscy wiedzą, więc nie ma co ich znowu reklamować. Krótko mówiąc solidny BBQ/redneck hardcore. Ostatnio słyszałem stuff Creeping Corrupt i byłem pod wrażeniem. Klasyczny death metal w wykonaniu typów z Evil/Wojtyła. A ja sobie czasami lubię takiej muzyki posłuchać. Są punki z Dead Yuppies. Penera z Self Respect. Ogólnie nie śledzę zbytnio tego co dzieje się pod moim nosem. Pewnie mi coś umknęło. Dobrze, że Infekcja wciąż gra, bo to daje im od wielu lat jakieś poczucie, że rzeczy mają się jak dawniej.


10. Last word, final mosh itp.


Szymek: To jest to pytanie, na które nigdy nie wiem co odpowiedzieć. Wystarczy? heh


Kuba: Dzięki za wywiad, do zobaczenia na koncertach ! Elo !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz