poniedziałek, 27 czerwca 2011

Kajtek (Pain Runs Deep, Desperate Times, Last Warning rec.)



Kajtek to taki gość, który w scenie hardcore jest chyba od samego jej początku i tak jak o wielu można powiedzieć, że się zestarzeli i zajeli się zupełnie innymi rzeczami, tak ten typ jest cały czas aktywny i cały czas zaskakuje czymś nowym. (fot. Aneta Kot, punxnotdead.pl)


1. Ponieważ młodzież, która będzie czytać tego zina może bliżej nie kojarzyć takiego typa jak Ty powiedz kilka słów o sobie.


Cześć, nazywam się Arek Gronczewski aka Kajtek. Pogrywam na basie w Pain Runs Deep i Desperate Times od niedługiego czasu próbuję też robić niezależnego labelka - Last Warning rec.


2. Czym jest wspominany wcześniej Desperate Times ? W listopadzie ubiegłego roku szczęśliwcy mieli okazję zobaczyć debiut, czego więc możemy spodziewać się po tym projekcie w przyszłości ?


Desperate Times to moje dziecko z lokalnego podwórka. Grają w nim moi bliscy kumple z Lublina i Świdnika. Zespół ten muzycznie to zlepek stylów, które wywarły na nas największe piętno. Gramy regularnie próby więc projekt ten rozwija się i chcielibyśmy w przyszłości pograć jakieś koncerty. W listopadzie nagraliśmy nasze debiutanckie demo. W 2011 roku będziemy chcieli tez nagrać 3-4 kawałki na 7" i składankę, którą będzie wydawał mój przyjaciel Adam Malik w The Essence rec.




3. Będąc dalej przy muzyce, do niedawna w Lublinie istniał jeszcze zespół Heritage, który zarejestrował materiał na demo Acupuncture, zagrał kilka koncertów i słuch po nim zaginął, wrócicie jeszcze do grania pod tym szyldem czy to już historia ?


W projekcie Heritage grał tez gitarzysta i perkusista z Desperate Times. Nazywanie tego zespołem to chyba za dużo powiedziane, z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że my traktowaliśmy to raczej jako chęć sprawdzenia się w bardziej cięższej nucie i zarejestrowania się w studio. Od początku nie było w tym większego celu. Nie myślę na tą chwilę o Heritage, jeżeli będziemy czuli potrzebę czegoś nagrania to pewnie to zrobimy. Na pewno byłby to zupełnie inny skład projektu i styl jeszcze bardziej przypominający Old School Clevo.


4. Twoja osoba przewinęła się przez kilka bardzo istotnych zespołów, jeden z nich od 2008 roku ponownie koncertuje, czy jest jeszcze jakiś, który chciałbyś wskrzesić choćby tylko na jeden koncert ?


Nie jestem entuzjastą powrotów, szczerze. Pain Runs Deep to było coś innego, bo cała reszta oryginalnego składu tkwi w tym gównie przez cały czas. To mnie bardzo nakręca i widzę w tym sens. Bardzo im wiele zawdzięczam i cieszę się, że są. Nie uważam, że wskrzeszanie Nowej Drogi czy Unsilent nie byłoby dobrym pomysłem ponieważ ludzie, którzy tam grali kompletnie się tym już nie jarają i dawno wylecieli z takich klimatów. Nie chciałbym niczego wskrzeszać.


5. Powiedz proszę coś więcej na temat inicjatywy Last Warning rec. ?


Last Warning rec. robie razem z moim kolegą Grześkiem. Na samym początku miała to być inicjatywa pomagająca lokalnej wschodniej scenie hardcore. Myślę, że z czasem pójdzie to w kierunku bardziej rozległym. Chcielibyśmy zająć się kilkoma zespołami z Polski, pomagać im w promocji, wydawnictwie. Oprócz tego szukamy miejsca na koncerty w Lublinie. Miejmy nadzieję, że uda się coś w końcu trafić i ruszymy z tematem. Na ta chwilę oprócz Desperate Times wydajemy debiutanckie demo, również na kasecie- Iron To Gold. Mamy w planie na 2011 rok wydać dwie 7", czas pokaże co z tego wyniknie.




6. Szczerze ma to swój urok, ale dlaczego jako nośnik wybraliście tak znienawidzoną kasetę magnetofonową ?


Znienawidzoną ? Ja myślę, że idzie nawrót na ten nośnik. Demo na kasecie ma dużo fajniejszy klimat niż na CD. W zasadzie w ciągu miesiąca czasu nakład 100 egzemplarzy rozszedł się po ludziach. Zostało dosłownie kilka sztuk. Chłopaki z Iron To Gold też bardzo chcieli wydać swoje demo na kasecie. Mnie to bardzo cieszy, że sprawy przybierają taki obrót bo kocham dema na kasetach.


7. Wspomniałeś wcześniej, że w przyszłym roku ma się ukazać EPka Desperat Times w The Essence rec. Czy jest to celowy zabieg, że wydajecie się w wytwórni kumpla a nie tej prowadzonej przez Ciebie ? Takie braterskie „unity” ?


Owa 7" - Desperate Times będzie wspólnym wydawnictwem The Essence i Last Warning. Mamy z Adamem jeszcze parę pomysłów na wspólne wydania i mam nadzieje, że przynajmniej w części nam się to uda.


8. Obok muzyki i grania w zespołach można zobaczyć Cię także przy inscenizacjach bitew i wydarzeń wojennych, skąd zamiłowanie do takiego hobby ?


Militariami interesuje się od dziecka, urodziłem się w rodzinie wojskowej gdzie zapach prochu i smaru do broni był na porządku dziennym hahaha. Jaja sobie robię, tak na poważnie, historia wojskowości to moja najwcześniejsza pasja, która nie opuszcza mnie i podejrzewam, że długo przy mnie pozostanie. Rekonstrukcja historyczna to jakby dopełnienie moich zainteresowań - kolekcjonerstwa. Swego czasu bardzo wiele mojego czasu poświęcałem tym zagadnieniom. Gromadzeniu wiedzy o II Wojnie Światowej w szczególności z zakresu umundurowania i wyposażenia wojskowego.




9. Przebieranie w mundury jest to chyba dość popularne zajęcie wśród hc/punków ?


Możliwe, fajne hobby o ile robisz to we właściwym kierunku czyli z zamiłowania a nie z chęci pobiegania w mundurach, napicia się przy tym gorzały i obrzygania się. Niestety znam i takich, dlatego coraz rzadziej biorę udział w większych rekonstrukcjach historycznych. Nie wrzucam wszystkich ludzi interesujących się tym zagadnieniem do jednego wora, ale bardzo dużo jest tego typu ludzi w tym środowisku.


10. Czy oprócz umundurowania kolekcjonujesz jakieś militaria ? Jeśli tak to z jakiego okresu ?


Tak, moje zainteresowanie to głównie tematyka II Wojny Światowej. Zbieram wyposażenie i umundurowanie z tego okresu dla armii polskiej i niemieckiej. Bardzo często odwiedzam też miejsca wielkich bitew i fortyfikacji.


11. Trochę mniej poważne pytanie, pomijając umundurowanie uchodzisz za jedną z lepiej ubranych osób w scenie hc/punk według pewnego scenowego eksperta. Jak się z tym czujesz ?


Tak ? A ja myślałem ze to Adam Malik hahaha. Kocham Micha i Osiołka i ich durne teksty. Kolesie rządzą jak nikt inny. Bez nich scena by była szara i smutna. Jestem ich największym fanem.


12. To prawda, robią niezłe jaja i przy dłuższym kontakcie z tymi typami człowiek dostaję zapalenia mięśni twarzy od śmiechu, ale oprócz tego uczestniczą w czymś co zdążyło już wyrobić sobie niezła markę w Polsce – RATEL CREW. Jak zapatrujesz się na to zjawisko, z którym wiążą się koncerty, wydawnictwo oraz kilka zinów ?


Kibicuję tej pakiecie od dłuższego czasu, mają dobry klimat, wzorce, kilku totalnie ześwirowanych gości, których bardzo szanuje i lubię. Od młodzieńczej zajawki poszło to też w bardzo pozytywnym kierunku (zespoły, ziny, label, koncerty) nie tracąc przy tym swojego szalonego klimatu. Deserem w tym wszystkim jest fakt iż chłopaki na maxa promują polską scenę hardcore. To bardzo dobrze wróży i szanuje ich za to.


13. Jesteś obecny w hardcorze od bardzo dawna, także od czasów kiedy nie było jeszcze internetu powiedz proszę czy Twoim zdaniem papierowe ziny są w obecnych czasach skazane na wyginięcie kosztem internetowych for dyskusyjnych ? Jakie korzyści płyną z komunikacji poprzez sieć ?


Kocham papierowe ziny tak samo jak i demówki na kasetach. Myślę, że zinom to nie grozi dzięki takim ludziom jak ty. Ziny na papierze mają klimat jak winyle, stare szirty i inne pierdoły z tamtych czasów. Kocham ten klimat i nie zamienię go na nic innego. Internetowe fora i inne szity mają na pewno wiele pozytywnych przesłań ale też często dochodzi na nich do lansowania własnej dupy bądź dopierdalania sobie kryjąc się za monitorem kompa. Dzięki netowi jest większy dostęp do muzyki, promocji, informacji o gigach. To są te pozytywne aspekty. Ja generalnie jestem głąbem komputerowym a internetu używam czysto informacyjnie, nie wiszę na forach, nie pisze blogów itp.


14. W takim razie mamy końcówkę 2010 roku, co w tym roku zwróciło Twoją szczególną uwagę ? Zdradziłeś nam już część planów na 2011, ale z tego co dowiedzieliśmy się przed paroma dniami gracie w styczniu kolejne trzy koncerty w Polsce i Wielkiej Brytanii ?


Jak dla mnie bardzo pracowity i mocno zakręcony rok, naprawdę dużo się w moim życiu działo. Kilka fajnych nowych polskich zespołów co bardzo cieszy, trzymam za nie kciuki. Mój projekt Desperate Times rozwija się swoim tempem i powoli idzie to we właściwą stronę. Bardzo się cieszę, że znów mogłem zagrać koncerty z moimi drogimi kumplami z PRD. To zawsze dodaje mi dużo energii i pasji. Będzie kilka koncertów w styczniu i mam nadzieje pojawić się przynajmniej na części. Spodziewamy się wraz z moja żoną dziecka i przybyło mi sporo obowiązków.


15. Coś do dodania na koniec ?


Dzięki bardzo za wywiad, powodzenia w redagowaniu zina i wszystkiego dobrego. Wspierajcie polską HARDCORE scenę! XXX.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz